Witajcie sobotnio moje Kochane:D Czy u Was też jest tak wspaniale za oknem jak i u nas? Nawet nosa nam się nie chce wyściubić z domu:/ Może później jak przestanie padać zbierzemy się na jakiś spacerek....
Dziś tak na szybko chciałam Wam opowiedzieć o mojej nowej gwiezdnej miłości:D Niby to motyw który przypisuje się głównie do świąt Bożego Narodzenia ale prawdę mówiąc może gdzieś się tam przewijać przez cały rok. I właśnie tak się gdzieś przewija ostatnio przez nasze mieszkanko do tego stopnia, że chyba zaczyna się to robić niebezpieczne:P
Oczywiście w salonie musiały pojawić się nowe podusie (materiał został mi jeszcze z zeszłego roku)... na motyw kwiatowy jeszcze będzie czas:) W kuchni też małe co nieco...taka odrobinka:P
W sypialni też zawitały STARS :D Szara podusia w gwiazdeczki to nabytek z Villa Nostalgia a granatowy cieplusi kocyk to zdobycz z wyprzedaży:D
No i oczywiście piękny prezent na Dzień Kobiet od mojego małża:D Mega ciepły szlafroczek też STARS haha:D
I love it!!!
Jeszcze wczoraj, całkiem przypadkiem natrafiłam na śliczne spodnie do spania....w takie mini, mini gwiazdeczki.
I narazie tyle. Gwiezdny obłęd co??? Czy to już choroba???? No ale same przyznajcie, że ten motyw jest świetny i co najlepsze uniwersalny:D
Pozdrawiam ciepło w ten zimniasty dzień:D
Buziaki
jey